Sunday, March 6, 2011

Marzyłam dzisiaj o głupotach :p

Nie bardzo mogłam się wczoraj skupić na pracę, którą z dziewczynami mam opracować. Nikt do mnie nie dzwonił. To było mi na ręke, gdyż byłam zajęta fantazjowaniem. Wymyślałam nieprawdopodobne scenariusze wydarzeń. Ktoś mnie ratuje od dzikich zwierząt. Ale głupie. I takie nieromantyczne. Tylko, że najbardzej boje się niedźwiedziów. Niech to będzie głodny niedźwiedz. Ale wtedy ktoś by musiał mieć substancje usypjające żeby uśpić niedźwiedzia. Teraz już nie wiem co głupsze. I wtedy zadzwonił tata i moje fantazje się skończyły. Jest szczęśliwy i pies też jest, to znaczy mój pies :) To wszystko chciałam usłyszeć, że wszystko u niego jest w najlepszym stanie. Zaczełam szybko zdawać mu relację. Nawijałam jak nie normalna, że jest cudownie, kolorowo, wszystko jest piękne i jakieś takie światowe, że moja najlepsza przyjaciółka trzyma się zemną już 8 lat. Dzisiaj 8 lat temu poznałyszmy się. Jest nasza rocznica przyjażni :)



Mam bżika na punkcie 50 LATA Vintage. TO JEST OBSESJA. PRAWIE WSZYSTKO CO KUPUJE TO JEST VINTAGE.

O to prawda o mnie.
Mam piękne dziecięce sukienki.





Zemną można mile wypić herbatę.




Pyszne babeczki uwielbiam robić.




I lubię wyglądać jak kobiety z dawnych lat. (50s)


No comments:

Post a Comment