Nie ma nic gorszego niż usłyszeć że twoje dziecko nie da się uratować.

Przedstawiam wyjątkową kobietę. Sheye Rosemeyer nie tylko ma przepiękne dzieci, ale i również robi przepiękne zdjęcia. Z decydowanie uwielbiam jej prace.

Niestety jej piękna córka Ava umarła w 2004 roku. Przez głupi przypadek jej aniołek nie jest tutaj. Poszła szukać cukierki w samochodzie i zamknęła dwi. Niestety Ava nie mogła otworzyć tych dzwi. Zasneła w samochodzie. W Australii są straszne upały. Niestety Ava się nie obudziła. W samochodzie było za gorąco dla jej ciała i straciła przytomność. Ava wciaż oddychała, ale była nie przytomna. W szpitalu kładli ją na poparciu życia. Musieli ochłodzić jej ciało, ale niestety nie dało się ją uratować. Sheye wcząż piszę na swoim blogu, że tęskni i nie może żyć bez swojej księżniczki. To co się rodzinie stało to jest przykre. Nie zasłużyli na to żeby stracić 3 letnią, śliczną Ave. Tak myślę sobie, że siostry są po to żeby wszytko robić razem. Bawić się razem, plotkować razem i żyć razem. Nie wyobrażam sobie mojej siostrzenicy Oliwii bez Matyldy. Ivy została sama. Tyle marzeń dla Ivy i Avy nie spełnione. Ivy będzie rosnąć i żyć dalej bez jej ukochanej Avy.

To jest Ava...jej twarz była piękniejsza niż million gwiazd.

Tyle piękności.

Tyle marzeń.

Wszystkie jej całusy nie obecne,

I nadal nie wiemy dlaczego.

Od matki serca.

To jest Ivy...Śliczna i podobna do jej siostry.