Monday, June 20, 2011

Fatalny dzień

Jestem zmęczona i nie chce mi się już uczyć. Miałam właśnie torujący egzamin z dydaktyki. Pojutrze mam egzamin ostatni, a do tego jutro mam przedstawić moją grupową prace. Chyba źle się czuje. Jednak dzisiaj dotarło do mnie, że nie mam siły. To co myślałam jest łatwe okazuje się cholernie trudne. Pojutrze ostatni dzień szkoły i WAKACJE!!!. Jadę z koleżanką nad morze na 10 dni, a potem jak wrócę jadę z Tiffany i z mamą na Mazury. Podobno są świetne atrakcje dla dzieci. Dla mnie wakacje w tym roku oznaczają - słońce i imprezy. Praktycznie nic innego nie potrzebuje do szczęścia. Będę szczęśliwa, bo będę w dzień się opalać i odwiedzać różne miasta, a wieczorem będę imprezować i się dobrze bawić. Chce zapomnieć o moich studiach przez jakiś okres czasu i chce pożyć. Kupie sobie wodną kamerę za 15zł. Zawsze marzyłam żeby pod wodą robić zdjęcia. Ostatnio koleżanka do mnie wypadła z tekstem ''obiecuj, że w tygodniu nie będziesz imprezować'', a ja na to ''ale wódka za mną łazi''. Ja w ogóle nie byłam na dobrej imprezie chyba ponad 6 miesięcy. Coś ostatnio nie imprezuje. Koleżanka zemną spędza dużo czasu i praktycznie pieczemy, gotujemy i odwiedzamy empik cafe, to nie ma czasu na imprezy. I egzaminy też miałam i względu na to nie mogę się nachlać przed egzaminem :p

Ok, poznałam Hannę Montanę. Naprawdę :p Moja siostrzenica Oliwia jest fanką Hanny, a wiecie, że ja też ją lubię. Jak się totalnie nudzę to oglądam Hanna Montana na Disneyu.

No comments:

Post a Comment