Friday, June 3, 2011

Magiczna urodzinowa impreza u LENY 13-04-2011



Miałam dzisiaj piękny sen, piękne marzenia, poznałam piękne miejsce i spędziłam czas z kochanymi ludźmi.
I nastąpiła wymarzona przeze mnie chwila. Wszystkie istotne sprawy pozapinane na ostatni guzik, prawie wszystkie egzaminy zaliczone, zakupy zrobione, plecak już prawie spakowany, baterie w aparacie i kamerze naładowane. Gotowa na imprezę. Praktycznie plecak nie był potrzebny, bo nie spałyśmy całą noc. Ale bez kamery nie żyje. Kamera jest moją drugą połówką :-) Przez ten czas nie miałam czasu pisać na blogu. Pomyślałam sobie, że być może dorwie jakąś kafejkę i napiszę parę ciekawostek, ale nic z tego nie wyszło, bo późno z uniwerku wróciłam.
Na imprezie u Leny było pięć osób nie licząc mnie. Jak weszłam do środka to zobaczyłam stół z przysmakami. Stół wyglądał bardzo romantycznie. Było tyle pyszności, że po prostu jadłam chyba całą noc :p. Na deser Lenka zrobiła garaletkę. Też było pyszne. Teraz oficjalnie mogę powiedzieć, że wszytsko co u niej jem jest wyśmienite :-) Ile musiała się naszykować żeby zrobić tak ciekawą imprezę. Była śmietana i ktoś wpadł na pomysł żeby z użyć tą śmietanę do sesji. Dominika oczywiście sobie psiukneła tą śmietanę na usta. Myślałam, że padnę ze śmiechu. Kamila też potem sobie psiukneła na usta. Ja nie mogę :D Nawet nagrałam ten moment. Dziewczyny zawsze mają szalone pomysły.








Ja oczywiście jak zawsze wzięłam moje akcesorie do sesji. Wyglądałam jak bym przyjechała na wakacje z waliską tak dużo tego wzięłam. Całą noc byłyśmy na nogach. Tak szybko czas poleciał, że szczerze zapomniałyśmy iść spać :p Ja dziewczynom mówię, że jest rano a Lena odpowiada wiecie, że nie spałyśmy. Dopiero dotarło do mnie że mamy godzinkę i musimy do szkoły jechać. Dałyśmy radę. Pojechałyśmy i uczesniczyłyśmy w fajnych ćwiczeniach na literaturą dziecięcą.
Decyzja o pójściu na studia pedagogiczne były moją najlepszą jaką podjęłam w życiu. Zaraz Wam wytłumaczę dlaczego. Być może na studiach masz mało przydatnej wiedzy, być może Ci się to nie przyda- ale wiesz dlaczego? Bo dostajesz wiedzę ogólną, która musi być dopasowana do wszystkich. Jeżeli na sali siedzi 50 osób, to każdy jest inny a wiedza musi być tak z generalizowana, aby trafiła do każdego. Studia nie mają dać ci konkretnej wiedzy, z którą masz zdobyć świat. Studia mają dać ci możliwości wyboru, możliwość działania a świat zdobyć musisz sam. To od ciebie zależy co z tym zrobić. Dzięki moich studiów poznałam najwspanialszych ludzi na tym świecie. Okazuje się, że masz zawsze znajomego, który może ci pomóc. Mogę po prostu liczyć na współpracę z innymi ludźmi. Jeżeli mam jakiś problem do rozwiązania to siadam i chwile myślę, kto może mi pomóc. Ale prawdą jest, że każda indiwidualna osoba w klasie zawsze mi pomoże. Aha i prawdziwy powód dla czego studiuje to..żeby moje dzieci wiedzieli, że mają wykształconą mamę. Po studiach mam większe możliwości w pracy, bo jeżeli bym nie skończyła studia i pracowała, to wrazie jak by w pracy przepadło i bym musiała inną szukać to bym nie mogła liczyć na przyjęcie mnie od razu, bo wiadomo, że gdy przeczytają CV i na tym piszę, że osoba skończyła studia to ma większe szanse. Teraz dbam o moje samo poczucie. Lekarz zabronił mi jeść żółty ser przez jakiś czas, bo sam twierdził, że ser jest straśnie cięszke na wątrobę. No to muszę się pożegnać z Pizzą. Lekaż twierdził, że moje zdrowie jest w dobrym stanie ponieważ jak byłam mała to jadłam same warzywa i owoce to co jest bardzo ważne dla dziecka. Nawet miałam pracę z szkoły żeby za obserwować z rodzinny dziecko i zapisać sobie jak dziecko się odżywia. Ponieważ była umnie Tiffani na noc to ją za obserwowałam. Byłam w szoku.
Sniadanie - Płatki z mlekiem (mleko ważne dla dziecka żeby zdrowo rosło)
Drugie śniadanie - Ryżowe kółka (Sama wcinam, bo zdrowe i smaczne)
Obiad - Mielone, ziemianki i brokuły (''warzywa'' to co dzieci na ogół nie lubią)
Kolacja - Owocowa sałatka i kanapki szynką.
Mama Tiffany dba o to żeby ona była zdrowa i przez to rzadko choruje prawie wcale. Ja też rzadko chorowałam jak byłam mała ponieważ jadłam dużo warzyw u owoców. Teraz jest mi trudniej, bo nie zawsze jestem w domu na obiad. Mam zajęcia tak długo, że czasami coś zjem na mieście żeby nie osłabnąć. Mam momenty gdzie jak nie zjem to mi się słabo robi, dla tego noszę przy sobie cukierki i to mnie ratuje. W klasie miałam przypadek gdzie myślałam, że padne na miejscu. Bałam się ruszyć gdzie kolwiek. Wolałam zostać w klasie, że wrazie jak by mi się coś stało to klasa/nauczycielka mnie uratują. Ale w końcu postanowiłam iść coś kupić z cukrem. Lena zauwarzyła, że coś jest nie tak. Nie myślałam, że kto kolwiek po mnie pozna. No i zjadłam ciasteczko i było dobrze. Lekarz dokładnie nie wytłumaczył dla czego tak mam, ale dał mi do zrozumienia, że wiele osób tak ma. I tak sobie myślę jak ja przeżyje bez pizzy. Przecież nie mogę jeść sera. Lekarz się pytał czy jak byłam dzieckiem czy jadłam dużo sera, a ja opowiedziałam, że ''nie''. Lekarz lekko się uśmiechną i powiedział to dobrze że w młodym wieku nie zniszczyłaś wątroby. Kiedy kolwiek Tiffany prosi o ser to staram się jej wytłumaczyć, żeby za dużo sera nie jadła. Ale nie może zrozumieć dlaczego. Ok ser sobie odmowie, ale czekolady NIGDY! przenigdy. Uprzedziłam dziewczyny, że mogę mieć taką chorobę gdzie po prostu padam, ale potem wstaje i wszystko jest ok. Wyjaśniłam, że to nie jest groźne. Lena powiedziała ''Wyrazie jak padnieś to ja powiem wszystkim ona już tak ma'' Hahaha one mnie zawsze rozśmiesza. Okazuje się, że nie mam tej choroby co wysokie dziewczyny mogą mieć. Badania nowe wyszły bardzo dobrze. Mam dużo żelaza i cuker jest w normie. Czyli moje zdrowe odżywianie poprawoło mój stan zdrowia.
Wzięłam moją obserwację do szkoły i nauczycielka twierdziła, że Tiffany bardzo zdrowo się odżywia. Powiedziała, że jak dorośnie to nie będzie miała kłopotów z zdrowiem. I Tiffany prawie wcale nie je słodyczów. Za każdym razem co oferuję batona to ona nie chcę. Ja wiem jak ważne jest zdrowie dziecka i wiem, że w Anglii nie dbają o zdrowie dziecka. Matki nie spędzają dużo czasu w kuchni, bo nie mają czasu coś zdrowego przygotować, wolą przy telewizji siedzieć. Robią jedzenie FAST FOOD takie z mikralówki, aby było szybko zrobione. Czyli dzieci jedzą frytki, hamburgery, pizzy i dużo słodyczy..wszystko co nie zdrowe. A potem dużo tych dzieci dostaje cukrzyce. Nie można zmuszać dziecka do zdrowego jedzenia, ale można zabronić na nie co jedzenie dużo słodyczów itd. Dziecko z głodu samo po prosi o sałatkę czy nawet owoc po prostu trzeba dać mu czas. Naprawdę dużo mnie uczą na studiach pedagogicznich. Myślę,że przez moją ogólną wiedzę po tych studiach będę lepszą matką. Ostatnio uczyłam się o różnich dietach stosowane dla odchudzających. Jest taka dieta Dukana i w tej diecie na śniadanie osoba ma pić kawę i koniec. O ja co za dziwna dieta. Już przestanę pisać, bo nigdy nie skończę. Dziękuje wszystkim którzy brali udział w moim konkursie rysowaniu Kelsey Briggs. Nie długo zgłoszę kto wygrał, a nagroda będzie super słodtka. Wyśle wszystkie zdjęcia do babci Kelsey. Na pewno się ucieszy. Dla Kelsey wszystko robię żeby jej piękne wspomnienia żyły wiecznie.
Love Jessie x













No comments:

Post a Comment