Taka przyjaciółka.
Henna jest jak siostra.
Grzegorz nigdy przenigdy nie zgodzi się, żeby sprzedać swoją kamere Canon 7d. Przeciesz ma Canon 5d, no to po co mu dwa? Trudno poczekam aż kamery stanieją, ale naprawde stanieją. Pani od historii języka chcę mi kupić prezent za to, że jej nagrałam płytę z starymi piosenkami. Kobieta kompletnie nie zna się na komputerze, to jej zrobiłam taką małą przysługę. 15 minut mi dziękowa a potem z uśmiechem zaczeła rozmawiać o prezencie dla mnie. W ogóle nie chciałam o tym słyszeć, ale się uparła. Myślałam, że dzisiaj sobie dłużej pośpie, ale niestety musiałam wstać o 6.00 rano. Tiffani próbowała mnie obudzić, a ja udawałam, że spie z nadzeją, że sobie pójdzie i da mi pospać. Wymyśliła najróżniejsze sposoby żeby mnie oobudzić. Skończyło się nam tym, że zaczeła ciągnąć za moje włosy. Miałam dosyć. Wstałam i poszłam oglądać Hannah Montana. Ah..to jest właśnie życie.
Sesja która wyszła jescze piękniejsza niż myślałam.
No comments:
Post a Comment